niedziela, 27 marca 2011

spring cleaning - a bag for sale

Nareszcie znalazłam trochę czasu aby zrobić w szafie porządki. Tak jak myślałam, wiele rzeczy w ogóle nie noszę a zajmują jakże cenne miejsce. Niektóre są już dość stare i zniszczone dlatego spakowałam je w pudła i pójdą na strych. Ale są też rzeczy nowe, praktycznie nie noszone.

Tą torbę kupiłam jakieś dwa miesiące temu podczas pobytu w Radomiu. Zakochana w jej budowie i kolorze nie przemyślałam czy będzie mi do czegokolwiek pasować. No i tu był mój błąd. Mimo tego, że torba jest śliczna kompletnie nie mam ją z czym zestawić dlatego oferuje ją Wam ;)

Stan idealny, wzięłam ją raz na uczelnie, pojemna, spokojnie mieści się A4. W środku ma wzór panterki.
Jeżeli komuś przypadła do gustu i byłby zainteresowany zakupem to piszcie na asia_dawid@vp.pl lub w komentarzach. Cena w granicach 50 zł, jak najbardziej do negocjacji ;)





Dziś pokazuje Wam outfit z wczorajszego spaceru po osiedlu. I cóż, powoli przekonuję się do opasek i różnego rodzaju wstążek na głowie. Myślę, że teraz, na wiosnę będą idealnym dodatkiem do prostych zestawień.



środa, 16 marca 2011

colours that clash really badly?

Kolory które się gryzą? Zdecydowanie nie! Jak pewnie wszyscy wiecie w tym sezonie mocne, niekonwencjonalne, czasem szalone połączenia mogą prezentować się dobrze!  Najwięcej kolorowych inspiracji można obecnie znaleźć w kolekcjach Costume National i Driesa van Notena. Warto tu też dodać, że mistrzem koloru jest sam Marc Jabobs, który proponuje np. fioletowe rajstopy z pomarańczowymi łatkami, a do tego sukienkę w odcieniu morskiej zieleni.
Muszę przyznać, że nie do końca byłam przekonana do tego narastającego trendu, ale wraz ze słońcem pojawiły się nowe pomysły. Dziś granat z pomarańczowo - musztardowym sweterkiem ( na zdjęciu może wydać się żółty) ale w mojej głowie już się rodzi pomysł na dość dziwne, stereotypowo niedopuszczalne połączenie różu z czerwienią!

sobota, 12 marca 2011

sunny saturday

Wszystko wskazuje na to, że idzie wiosna. Dziś, zmęczona po imprezie myślałam że wstanę koło południa, a tu proszę, koło 8 obudziły mnie promienie słońca! Aż szkoda takiego dnia, dlatego zbieram się na spacer, a Was zostawiam ze zdjęciami z zeszło-tygodniowego pobytu u babci :)

niedziela, 6 marca 2011

heartbeat

Właśnie wróciłam z jednego z bardziej zabawnych weekendów u babci, które przyznam szczerze, są chyba najlepszym momentem do robienia zdjęć. Nawet pogoda, którą zapowiadali nie okazała się tragiczna i momentami wychodziło słońce. :)  Niżej, moja nowa, ulubiona ołówkowa spódniczka + panterka.