poniedziałek, 22 sierpnia 2011

happy birhtday to me

(przed)wczoraj skończyłam 20 lat (dziwnym trafem niedziela jakoś mi uciekła ;) ) Dziękuję całej mojej kochanej ekipie za wszystko - zdjęcia, fryzuty, makijaże, przepyszny tort, wspaniałą niespodziankę, cudownie klimatyczne miejsce jakim był MANEKIN, handmade i prezent, który w krótce pojawi się na blogu!
Na tę okazję nie mogłam nie założyć mojej nowej sukienki, kocham ją całym sercem! I to tyle na dzisiaj, teraz pora na moje przygotowania kolejnych urodzin ;)






(sukienka -ASOS, torebka -Charles&Keith, buty -Zara)



LOOKBOOK:


 I jeszcze piosenka na dziś , której nie mogę przesatć słuchać: :) 
 

czwartek, 11 sierpnia 2011

we love ASOS

Sukienki firmy ASOS są bardzo bliskie memu sercu. Kształty, kolory, niepowtarzalne formy - wszystko idealnie dopracowane. W ostatnim czasie dokonałam zakupu dwóch sukienek tej marki, dziś prezentuję jedną z nich, jak widać w troszkę innym niż zwykle wydaniu.
Ja pokochałam ją za tiulowy materiał i całkowicie wycięte z tyłu plecy. Mam nadzieję, że i Wam się podoba! :)

Liczba obserwatorów bloga przekroczyła magiczną setkę! Dziękuję! <3 Obiecałam sobie, że założę w ten dzień lookbooka i tak też właśnie zrobiłam. Zapraszam :)









(sukienka-ASOS,ramoneska-Bershka,oulary-H&M,torba-Aldo)

czwartek, 4 sierpnia 2011

mint flavour

Jakaś dziwna wena napadła mnie wczoraj koło 1 w nocy! Wyciągnęłam maszynę i zaczełam szyć, podszywać, przeszywać i powstało kilka rzeczy. Między innymi moja nowa, ołókowa spódniczka. Nie wiem czy to przez słońce i hormony szczęścia, czy może przez nieopuszczającą mnie od przyjazdu chorobę, ale tak - chce mi się bawić w szwaczkę. Co więcej, mam zamiar dokonać gruntownych porządków w szafie, poukładać rzeczy kolorami, posegregować je porami roku, część - tych za dużych czy za małych sprzedać czy powymieniać się. Zatem oczekujcie wielkiej wyprzedaży w najbliższym czasie.
Miłego, słonecznego popołudnia :)



(bluzka - sh, spódniczka - DIY, buty- Centro, okulary- Gliter)  
 

Więcej stylizacji i szczegółów w filmiku poniżej:




A to bez niej nie powstałoby to wszystko. Dziękuję :*

                                                                                             fot. / film - Oset <3

wtorek, 2 sierpnia 2011

Australia dreaming

Australia to zdecydowanie jedno z miejsc, które śni mi się po nocach. Póki co, tegoroczne wakacje, z których właśnie wróciłam (tak, tak, to stąd ta ponad tygodniowa przerwa na blogu) to półwysep Helski i moje kochane Władysławowo. Wiele osób mówi mi, żebym pojechała gdzie indziej, poznała inne miasto nad wybrzeżem, ale jakoś nie mogę się przełamać. Nie wiem czy to sentyment, czy może Solar Beach Bar który kocham nad życie.
Wiem tylko, że w przyszłym roku też się tam wybieram!
Tak jak myślałam, postawiłam sobie zbyt dużo obietnic robienia zdjęć na bloga podczas moich wakacji. Wygrał chillout, wygrała też plaża i mnóstwo namiotów z różnymi duperelkami. Wygrało też spanie do godziny 12 po Dj Boogim i wcinanie jedzenia w Smakoszu. No cóż, zdarza się najlepszym :)






A teraz coś nowego na blogu, co pojawiać się będzie co jakiś czas - mini filmik z moim udziałem. Kamera to nie jest do końca sprzęt z którym bardzo się lubię dlatego liczę na Waszą wyrozumiałość.
Za wszystko dziękuję mojemu nowemu producentowi, reżyserowi i montażyście - Osetos Studio Sp. z.o.o <3