niedziela, 26 grudnia 2010

holiday comes to the end

Jak to się mówi: "święta, święta i po świętach". Te trzy dni, zleciały mi wyjątkowo szybko. Co prawda, głównie na jedzeniu i spaniu. Oczywiście, jak to w Boże Narodzenie, nie mogło zabraknąć Kevina (bez którego nie wyobrażam sobie już świąt) i prezentów :D. Wielkie nadzieje pokładałam także w wielką przepowiednie "gadania" ludzkim głosem przez zwierzęta, lecz ani psy, ani kury, ani krowy nie pokazały mi próbki swoich możliwości. Mówi się trudno. ;) To słodkie i beztroskie lenistwo spowodowało, że zdjęcia na bloga robiłam dopiero dzisiaj i to tuż przed 16 kiedy robi się już ciemno. To ma swoje wady - średnio widać na nich, że rajstopy są w kropki (które szczerze mówiąc, bardzo polubiłam!).

Mimo wszystko, myślę, że 13-letnia siostra sprawdziła się nieźle w roli fotografa, zwłaszcza przy -8 stopniach C.




13 komentarzy:

  1. bardzo fajna bluzka, elegancka, ale jednocześnie nie "sztywna" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba nie było ci za ciepło, outfit genialny na święta do kolacji, a później na spacer (doradzam jeszcze jakąś kurteczkę założyć). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba Twój set, nie wymieniam co najbardziej, bo podoba mi się absolutnie wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bluzki to Ci szczerze zazdroszczę.


    PS. dodaję do obserwowanych. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wszędzie szukam takich rajstop:) genialny outfit, zapraszam na swojego bloga emmciastyle.blogspot.com miałam małą przerwę w blogowaniu ale już wróciłam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. emmcia: rajstopy są w New Look! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądasz uroczo! Świetne buty i kardigan <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Pełne uroku zdjęcia, urocze psiaki, pozdrowienia :))

    OdpowiedzUsuń
  9. fajna retro bluzka, super dobrane dodatki!
    jesteś śliczna:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń